Pomoc dla Bartusia
Nasz Bartuś urodził się za wcześnie, z niewydolnością oddechową.
Tuż po narodzinach nie mogłam go przytulić, został natychmiast przewieziony do Koszalina. Byłam przerażona, zagubiona.
W Koszalinie stwierdzono dodatkowo problemy kardiologiczne i neurologiczne. Po kilku dniach podawania tlenu został przewieziony do Szpitala Zdroje w Szczecinie, gdzie otrzymaliśmy jedyną dobrą informację, że problemy z serduszkiem nie są poważne.
Przeszczęśliwi dobrą informacją nie spodziewaliśmy się, że najgorsze przed nami.
Początkowo przepuklina pępkowa, asymetria, poważna wada wzroku i wzmożone napięcie mięśniowe obręczy barkowej. Niestety… Mimo noszenia okularów, nasze kochane maleństwo po dzień dzisiejszy nie może bawić się zabawkami, ma za słabe rączki, wzrok również jest bardzo słaby
Minęło pół roku, a Bartuś nie rozwijał się prawidłowo, neurolog stwierdził opóźniony rozwój psychoruchowy naszego maluszka.
Potrzebna jest intensywna, stała rehabilitacja.
Lekarze nie dają Bartusiowi szans na to, że będzie siedział, mówił, nie wspominając o innych czynnościach takich jak chodzenie.
My się nie poddamy. Musimy zawalczyć o zdrowie i przyszłość naszego synka, neurolog nas załamał, ale wiemy, że przy dobrej rehabilitacji cuda się zdarzają. Wiąże się to z dużymi kosztami rehabilitacji- turnusy rehabilitacyjne, codzienna fizjoterapia, masaże, zajęcia ogólnorozwojowe, dalekie dojazdy na kosztowne badania i leczenie, konieczność zakupienia specjalistycznego sprzętu medycznego i ortopedycznego.
Nie pozwolimy aby ograniczenia niszczyły szanse na lepszą przyszłość naszego maluszka. Mamy ogromną nadzieję na sprawczą moc rehabilitacji.
Obecnie Bartuś jest szczęśliwym uśmiechniętym dzieckiem, lecz leżącym, które potrzebuje opieki całodobowej i pomocy we wszystkim.
Prosimy o pomoc w walce o zdrowie dla Bartusia. Każda wpłata to nadzieja i ogromne wsparcie dla naszego synka. Dziękujemy!
- Imię i nazwisko: Bartosz Ziółkowski
- Opiekun: Martyna Piatkowska
- Miasto: Lędyczek
- martyna@fundacjazlotowianka.pl