Fundacja Złotowianka HELP
Zdjęcie 1

Michał ma przed sobą przyszłość

Michał był naszym szczęściem – pierwsze dziecko, wymarzony syn.

Tak samo wymarzona miała być jego przyszłość, nasze wspólne szczęście.

Pytaliśmy wiele razy – dlaczego my, dlaczego nasz syn? Nie ma na to odpowiedzi i, choć jest to trudne, bo przecież nikt nie jest gotowy na chorobę dziecka, musimy się nauczyć żyć z diagnozą Michała, z autyzmem dziecięcym.

Gdy był jeszcze malutki, ciągle płakał – w dzień, w nocy, podczas karmienia, mycia, spaceru. Zdaniem specjalistów – miał z tego wyrosnąć, naszym zdaniem – był to powód do niepokoju. Od początku był nadpobudliwy, miewał częste kolki, trudności ze spaniem, miał również światłowstręt.

michał b.Gdy trochę podrósł, zaczął uczęszczać do żłobka. Mieliśmy nadzieję, że tam, pod fachowym okiem wychowawczyń, wszystkie nasze zmartwienia znikną. Okazało się jednak, że to co nas niepokoiło, zaniepokoiło również panie opiekunki. Zwróciły uwagę na to, że Michał zachowuje się inaczej niż pozostałe dzieci. Izoluje się od nich, wykonuje ciągle te same ruchy, macha rączkami. Trafiliśmy do poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie otrzymaliśmy diagnozę afazji oraz opóźnienia rozwoju. W późniejszym czasie, już w przedszkolu, psycholog zwróciła uwagę na utrudniony kontakt wzrokowy, na jego sposób zabawy. Kilka tygodni później usłyszeliśmy słowa, które zburzyły nasz świat – autyzm. Ciężko jest nam w to uwierzyć: z jednej strony widzimy, jak ruchowo nasz syn rozwija się prawidłowo, z drugiej strony – nie mówi. Lubi układać puzzle, ale nienawidzi szumu i hałasu…

Boimy się, to początek naszej drogi.

Przed nami długa droga, pełna zakrętów i zaułków. Autyzm u każdego dziecka objawia się inaczej. Nie wiemy, jak będzie funkcjonował nasz synek za miesiąc, za rok czy za pięć lat.

Wiemy, że są osoby dorosłe, chorujące na to samo, które pracują, zakładają rodziny, ale wiemy też, że są osoby, które już zawsze rozwojowo pozostaną dziećmi…

Chcemy wykorzystać wszystkie możliwości, skorzystać z rehabilitacji, wspomagać się dietą, suplementacją.

To wszystko jest niestety bardzo kosztowne, nie poradzimy sobie bez Państwa pomocy.

Prosimy o wsparcie.

Cel jest sprawdzony i wiarygodny
Potrzebne pieniądze
3 228zł / 10 000zł
0%
Pomogło osób: 12
Data zakończenia
2024-04-30
Dane potrzebującego

Ostatnie wpłaty

Robert Ronke
50zł
Xxxxxxxx
13zł
Mb
Głowy do góry:)
15zł
MW
Zdrówka!!!
50zł
Anonim
Najważniejsze, aby nigdy się nie poddawać...
200zł
Będzie dobrze!
50zł
.
500zł
BW
Powodzenia
100zł
Anonim
Powodzenia.
100zł
Ewa J.
50zł
AS
100zł
...
2 000zł