Fundacja Złotowianka HELP
Zdjęcie 1

Rower rehabilitacyjny dla Marianki

Nigdy nie jesteśmy przygotowani na przykre zrządzenia losu i nie umiemy przewidzieć ich skutków, ale to nadzieja daje nam siłę i wiarę, że wszystko będzie dobrze, że powróci normalność. Wymaga to dużo pracy, środków finansowych i zaangażowania całej rodziny, ale jest nagroda.

Nasza Marianka jest tego przykładem.

Marianka jest kochaną, wesolutką 8 latką, która w wieku 13 miesięcy  podczas zabawy w wannie z siostrą poślizgnęła się, uderzyła główką w brzeg wanny i zachłysnęła wodą, co spowodowało zatrzymanie krążenia.

Rokowania były bardzo słabe, lekarze nie chcieli obiecywać nam, że Marianka przeżyje. W wyniku niedotlenienia mózgu doszło do jego uszkodzenia, zachłyśnięcie wodą spowodowało zapalenie płuc. Udało się uratować życie Marianki, dzięki profesjonalnej opiece Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Szpitala w Prokocimiu. Nikt nie był w stanie powiedzieć czy Marianka będzie chodzić, mówić, samodzielnie jeść. Od razu rozpoczęliśmy intensywną rehabilitację, Marianna nie potrafiła połykać, była karmiona sondą, jej ciało było całkowicie wiotkie, nie potrafiła utrzymać główki, ani nawet skupić wzroku,  ma także problemy logopedyczne i zeza.
Dzięki temu, że Marianka jest bardzo dzielną, wytrwałą i chętnie współpracującą pacjentką w ciągu 7 lat udało jej się osiągnąć bardzo dużo. Je samodzielnie, mówi, chodzi, jest coraz sprawniejsza manualnie, zmniejsza się też zez. Kosztowało nas to wiele czasu, wysiłku, poświęceń i wydatków. Musieliśmy zakupić wiele sprzętu, wielu par ortez i specjalnego obuwia, specjalne wózki, pionizator, balkonik. Przez pół roku korzystała z NFwalkera, którego wypożyczenie również było sporym wydatkiem.

Rehabilitacja to codzienność naszej córeczki, żeby być sprawniejszą i nie tracić nic z już osiągniętych umiejętności korzysta z pomocy rehabilitantów, terapeutów, logopedów i psychologa. Korzystała z hipoterapii i dogoterapii.
Dużą część roku spędzamy poza domem, na turnusach rehabilitacyjnych.

Od września Marianka jest uczennicą I klasy oddziału integracyjnego.
Od niedawna Marianka to mała sportswoman, od zeszłego roku trenuje framerunning w sekcji w Chrzanowie. Z pomocą mamy i pingwinka jeździ na łyżwach, chciałaby zacząć jeździć na rowerze. Ze względu na niepełnosprawność potrzebuje specjalnego trzykołowego roweru rehabilitacyjnego z akcesoriami niezbędnymi dla dzieci z niepełnosprawnością. To teraz jej marzenie.

Trudno jest finansowo udźwignąć wszystkie potrzeby naszej córeczki, mamy nadzieję na pomoc i wsparcie.

Dziękujemy 🙂

Cel jest sprawdzony i wiarygodny
Potrzebne pieniądze
0zł / 5 000zł
0%
Pomogło osób: 0
Data zakończenia
2025-06-30
Dane potrzebującego

Ostatnie wpłaty

Brak wpłat.