Zbiórka dla Asi
Moja wnusia kochana Asieńka, po trzech miesiącach w rodzinie zastępczej trafiła wreszcie do mnie.
Ja będę dla niej mamą i tatą, będę dbać i starać się we wszystkim pomóc. A jest w czym.
Od razu jak mogłam już się zająć Joasią, poszłam do okulisty, oczka jej gdzieś „uciekały”, nie umiała skupić wzroku na jednym punkcie, okazało się, że to oczopląs. Damy radę- pomyślałam, okularki ćwiczenia i będzie dobrze.
Niestety, Asia nie rozwija się prawidłowo. Ma prawie 2 latka, nie raczkuje, nie staje, nie chodzi, nie siedzi, prawie nie widzi, najprawdopodobniej widzi tylko światło, a w formie cienia- postać ludzką czy kształt.
Nie zarasta jej się ciemiączko, a wręcz robi się większe. Podejrzewają, że coś uciska w głowie. Czekamy teraz na badanie rezonansem magnetycznym, najprawdopodobniej Joasia będzie musiała przejść operację (ma mieć wstawiony implant).
Asia jest dziewczynką wesołą i radosną. Próbuje mówić pojedyncze słowa, gaworzy po swojemu. Asia lubi zabawy ze światłem szczególnie latarki, zegarki świecące. Uwielbia bujać się w wózku.
Potrzebuję leczenia specjalistycznego, u wielu lekarzy. Jest rehabilitowana państwowo raz na 2 tygodnie, oprócz tego staram się ćwiczyć z nią w domu. Wiem, że o wiele lepsze efekty dałyby częstsze wizyty fizjoterapeutyczne lub inne pomagające w rozwoju i usprawnieniu mojej wnusi, ale prywatnie nie jestem w stanie tego dokonać. Przez problemy neurologiczne staje się szybko nerwowa. Musi być cały czas pod okiem opiekuna.
Dzisiejsze koszty to wizyty u specjalistów dojazdy, okularki, co przyniesie przyszłość…
Dużo tego.
Proszę o pomoc i wsparcie, żebym zdążyła pomóc mojej wnusi.
- Imię i nazwisko: Joanna Powalisz
- Opiekun: Karolina Szade
- Miasto: Kujan
- karolina@fundacjazlotowianka.pl