Fundacja Złotowianka HELP
Zdjęcie 1

Dzielna kruszynka potrzebuje naszej pomocy!

Nasza córeczka była zdrowa tylko przez 2 miesiące swojego życia. To było 8  najpiękniejszych tygodni w naszym życiu.

Są różne opinie na temat szczepień, nad którymi nie będziemy dyskutować. Czasami dzieją się po prostu rzeczy, na które nie mamy wpływu – i choć to trudne, musimy tak żyć. Julka była zdrową dziewczynką, kiedy w 3 miesiącu życia doznała zapalenia mózgu. Był to skutek szczepienia. Trafiliśmy do szpitala w Krakowie, a następnie do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie otrzymaliśmy potwierdzenie naszych obaw.

Wkrótce po szczepieniu zaczęła zapadać w śpiączkę… Zaczęliśmy ją tracić. Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie uczuć matki, gdy słyszy informację, że jej dziecko ma przed sobą maksymalnie dwa lata życia, że jego stan jest wegetatywny – że żyje tylko jego ciało.

Wypisano nas do domu, mieliśmy czekać. Czekać na śmierć Julki.

Nie wiedzieliśmy, jak postąpić. Czy naprawdę pozostało nam jedynie oczekiwanie? Zaczęliśmy profilaktycznie rehabilitować Julkę, chyba po to, by mieć pewność, że zrobiliśmy wszystko, że nic nie przeoczyliśmy.

9 miesięcy później Julka się obudziła! To był dla nas cud, jakby przyszła na świat na nowo. Pierwszy raz mogłam zobaczyć, jak piękny ma kolor oczu…

W późniejszym czasie zdiagnozowano niedowład 4-kończynowy. Dowiedzieliśmy się też, że Julka nie widzi. Ale była z nami i musieliśmy walczyć o jej sprawność. Skoro miała umrzeć, a żyje, to nie mogliśmy zaprzepaścić takiego cudu! Rozpoczęliśmy intensywną rehabilitację, Julka przeszła też przeszczep komórek macierzystych. Powoli zaczęła odzyskiwać wzrok, komunikować się, małymi krokami odzyskuje też sprawność fizyczną.

Wymaga stałej, intensywnej rehabilitacji, leczenia i oprzyrządowania. Rośnie, więc wyrasta z wózka, fotelika samochodowego…

Czeka ją również operacja prawej stopy. Niestety zabieg musi odbyć się prywatnie, po zabiegu konieczna jest intensywna rehabilitacja. Okres pandemii mocno nas odizolował, Julka ze względu na stan zdrowia była zwolniona ze szczepienia, przez co przez pewien czas nie mogła korzystać ze wszystkich zabiegów tak jak wcześniej. Mocno to odczuła, teraz musimy nadrobić te straty, a bez rehabilitacji nie będzie to możliwe! Julka bardzo chce być sprawna, walczy by osiągnąć jak największe postępy, bez Twojej pomocy nie damy sobie rady. Prosimy nie przechodź obojętnie tej dzielnej kruszynki.

Cel jest sprawdzony i wiarygodny
Potrzebne pieniądze
655zł / 30 000zł
0%
Pomogło osób: 5
Data zakończenia
2024-08-30
Dane potrzebującego
  • Imię i nazwisko: Julia Kwiatkowska
  • Opiekun: Martyna Piątkowska
  • Miasto: Łódź

Ostatnie wpłaty

Anonim
500zł
Anonim
50zł
Buziaki serduszko
50zł
Powodzenia
50zł
Anonim
powodzenia
5zł